Blada przyszłość

Myślałam, że już nie będę musiała wylewać swoich uczuć na papier,ale znów przyszedł taki moment, że nie radzę sobie z tym wszystkim.
Znów tracę nadzieję, że cokolwiek zmieni się w moim życiu. Znów czuję, że spadam na dno, że nie mam już sił już płynąć na powierzchnię.
Staram się, naprawdę daje z siebie 1000%. Jedyne o co proszę o szansę, której jak dotąd nikt nie chce mi dać. Czuję,że nic dobrego w życiu mnie nie spotka, że zawsze będę już w tym samym punkcie,że już nic nie osiągnę. Straszne depresyjnie mi ostatnio. Próbuje się pozbierać, ale nie wiem czy nadal chce i czy mam siły. Ale próbuje, w końcu dusza sportowca się nie poddaje.

"She:
Midnight -  deep and silent dark around me 
anytime we get here 
I feel on my own"

Majówka

Majówka już jutro :)

Co będę robić? Pewnie będę na działce, choć serduszko moje jest na Mazurach. Popływałabym na żaglach, ale jakoś ekipa się nie złożyła i pogoda :(

Kocham żagle, coś sprawia, że tam czuje się tak po prostu sobą :)

A co więcej? Przyszła "wiosna" :P tzn. za oknem tego nie widać, ale jednak już przyszła :) 

Chciałabym się zakochać :) Tak po prostu, chyba trochę tęsknie za takim stanem ;)

A co u Was? 

Buziaki 

Ann :*

"Can you take me Higher?

To a place where blind men see 

Can you take me Higher? 

To a place with golden streets"

ja i nie ja

Czy jestem szczęśliwa osobą? Nie wiem . Mam ogólnie chorobę Hashimoto, która doprowadziła do rozchwiania mi tarczycy, A jak wiadomo tarczyca wpływa na 99% komórek w ciele. Znów mi się porzucało na głowę :( Wszystko dla tego, że nie brałam regularnie euthyroxu. Znów mam swojego rodzaju depresję. Boję się otworzyć przed innymi, a równocześnie tego właśnie potrzebuje. Nie umiem zakochać się szczęśliwie, nie umiem zachować przyjaźni, jestem do niczego. Może to dziwne, ale może choroba zżera mnie od środka, albo to moje beznadziejne wymówki.Brak mi Iwony, dla której nic nie znaczę, Brak mi brata, który rozpoczął własne życie z dziewczyną. A ja ciągle w tym samym stanie i rzeczywistości :P Nie wiem czemu ciągle myślę o Iwonie, ona nie chciała mojej przyjaźni, nie potrzebuje mnie, a ja ciągle w nią wierzę. Kurde jakie to chore!!! Ona nic nigdy dla mnie nie zrobiła!!!! JA ZAWSZE ZABIEGAŁAM O NASZĄ PRZYJAŹŃ!!!!A i tak byłam zawsze opluta. Czemu nie umiem się otworzyć przed innymi, czemu znów boję się zranienia. Chyba potrzebuje kogoś kto będzie przy mnie, kto mnie przytuli. Chyba potrzebuje faceta, albo kto mnie przeleci jak mówi, mój jeden znajomy ;)

Ann

"I know i'm far from perfect, nothin' like your entourage
I can't grant you any wishes, I won't promise you the stars.
But don't ever question if my heart beats "

To ja - Ann

Witajcie!

Niedawno straciłam mojego bloga na innym portalu :( z 11 lat poszło... Szkoda, że nie zarchiwizowałam, niektórych notek.... ale co poradzić mądry Polak po fakcie. 

Pamiętam moją 1 notkę o tym, że jestem jak kameleon, który w różnych sytuacjach pokazuje określone kolory. Dziś nadal tak twierdzę, choć raczej posłużyła bym się tu określeniem "Gęba" prosto z Gombrowicza. Wszyscy używają masek/gęb, w różnych środowiskach, przy niektórych ludziach. Nie wiadomo kiedy jesteśmy sobą. Może nigdy? Może sobą byliśmy tylko jako małe dzieci, wtedy gdy nie baliśmy się odrzucenia, wykluczenia czy opinii innych ludzi? 

Ja nie jestem inna. Wciąż szukam siebie, mimo że mam już 26 lat skończone. Jestem anormalna xD, czasami łapię doła albo uśmiecham się bez powodu. Wydaję mi się, że zawsze będę szukać siebie. 

Co więcej na początek? Chciałabym się z kimś podroczyć, tak od tak, dla zabawy, pośmiać się, przytulić kogoś, zrobić coś. Co mnie powstrzymuje? Chyba 2:23 i to, że normalni ludzie śpią. Czyli może ja tez powinnam. 

No nic. Witaj Blogger! Od dziś pewnie będę zaglądać tu częściej. Witajcie Wy, którzy zbłądzicie i tu zajrzycie. 

Buziaki Ann

"Where'd you wanna go?

How much you wanna risk?
I'm not looking for somebody
With some superhuman gifts
Some superhero
Some fairytale bliss
Just something I can turn to
Somebody I can kiss"